NIEUSTAJĄCE POŻEGNANIA
Dodane przez Abell dnia 11.02.2009 00:00
W przedpokoju życia żegnam cię znów
niepośpiesznie. Zamykam dni, słyszę
bicie serca w cichnących krokach.
Ubezpieczam pamięć na wypadek.

Przed tobą ta codzienna, ta sama, krótka droga -
a sznury tras i barykady z przejść, setki przeszkód,
nieprzewidzianych zdarzeń. Wczoraj znów był przypadekr30;

W pokoju współżycia witam cię. Znów
dziękuję - wróciłeś. Otulam się
twoimi skrzydłami bezpieczeństwa.
Czuję zapach niezapominajek.

Znów cię żegnam. Słucham twoich kroków.
Po wertepach bycia nieustannie
odprowadzam je niepokojami.
Wróć. Napełniam po szczęście kieliszek.