HALFKA
Dodane przez reteska dnia 15.03.2007 09:34
Zimno. Chłód się objawia w srebrnych oczodołach,
wciska jakby szron świtem, zagnieżdża ukradkiem
pod tą cieniutką skórką z pustym dookoła.

Rzucasz rzeczom wyzwanie, nazywanie woła,
wcierasz treść w jakąś formę. Nie ma żadnej kładki.
Zimno. Chłód się objawia w srebrnych oczodołach.

Świt zmienia się w południe, przekształcają słowa,
przerastają się, trwają w lęku przed ostatnim
pod tą cieniutką skórką z pustym dookoła.

Wszystko w zaciętym buncie: tętno, nogi, głowa,
oko prawe i lewe, ręce - dwie wariatki.
Zimno. Chłód się objawia w srebrnych oczodołach.

Trwa zbiórka rekwizytów. Miejsce jest gotowe,
by uzupełnić pustkę (tak niby przypadkiem)
pod tą cieniutką skórką z pustym dookoła.

Wiersze, książki, atrament, wódka i rozmowa
o rzeczach najważniejszych - na nic te dodatki.
Zimno. Chłód się objawia w srebrnych oczodołach,
pod tą cieniutką skórką z pustym dookoła.