Smycz
Dodane przez Tnicu dnia 28.03.2009 14:51
Mieszkam w mieście, w którym Skwer porasta Niepodległość.
W natłoku zajęć unoszą się siarczany, sieją ferment.
Jak jestem pod wrażeniem, to gubię klucze,
a potem one giną pod patronatem lub pyłem (mają talent).

Wszystko pięknie zazębia się i definiuje - poeta
to ten, który się gapi, fraza - kobieta, która ucieka.

Muszę kłamać, że łączę tradycję z nowoczesnością,
że wyrosłem nie z butów, a z narodowego dziedzictwa.
Pod każdym drzewem szukam skarbu, kości
niezgody, choć wyleguję się na jednym, mokrym klombie.

Tam przychodzi olśnienie - człowiek z kolczatką na szyi.