człowiek środka
Dodane przez Christos Kargas dnia 09.05.2009 00:50
Ali'emu Isbirowi (Adonisowi)
Poecie, który zakwitł we mnie


Arachne odwiedziła nas dwa lata temu
wszyscy w wiosce pobiegli obejrzeć dziwadło
ktoś rzucił jej pajdę chleba, inni kamienie
każdy szukał parasola przeciw szpetocie

nieznany ktoś dał jej pomarańczową nasturcję
poprosił o wybaczenie, po czym powiedział:

taką radę dam: nie mów im, jak wyglądają
gdy w pogardzie stoją, bluźnią, plują, gapią się
najlepiej też nie patrz wyzywająco w oczy
z pewnością wtedy rzucą się i cię rozszarpią

Adonisa wnieśli do wsi jakiś czas później
trzymali go w solidnej i przestronnej klatce
rozwścieczony tłum kupował hurtem bilety
obcować chciał, choć chwilę, z niebywałym pięknem

tajemniczy gość dał mu afrykańską maskę
poprosił o wiersz symboliczny i powiedział:

jeśli zapragniesz ocalić siebie od piękna
naostrz na pasku brzytwę i świdruj spojrzeniem
ludzie zobaczą cię gotowym do rozbiórki
i nie zawiodą