Pochówek
Dodane przez Fart dnia 29.05.2009 00:31
Cebulę kroję zawsze
bardzo drobno, ascezę
mam po matce.

Ojciec nie rozmieniał,
dawał wszystkim
napiwki;

stąd tyle kwiatów.

Zapalam płomień, gdy inni
gaszą ogniska
po słowie Jehowa,
chylę głowę, a jednak stoję obok
bandy.