* * *
Dodane przez Jacom Jacam dnia 22.03.2007 09:08
Krytyka cudzych postaw, twoja codzienna mantra. Oświecenie przez zalanie żółcią. Nawet mnie to nie drażni, słucham szemrzącego czajnika i kołyszę filiżanką. Lew z pogrzebaczem nie przeciąga się w naszej kuchni. Co najwyżej tyraliera mrówek przechadza się między okruchami. Ogień zaciemnia obrazy, wychodząc dniem przecieram płótno. Wiatr otrząsa dodając przestrzeni. W tym upartym nie mówieniu jest tyle miejsca, że przy tym zostanę. Wrócę wieczorem do twojej mantry. Zasypiając, zapomnę do przebudzenia.