z ostatniej chwili. epicentrum
Dodane przez otulona dnia 22.03.2007 09:10
codzienne wstrząsy i tamte
tajemne kolebania. otwieranie szuflad
nic nadzwyczajnego* umarli pukają od środka,
wkładają palce w usta śpiących.

czujesz to czujesz?
kiedyś zginiemy śmiercią
perfumiarza w pachnidle.**


*chodzą chodniki pod naszą dzielnicą
coraz głębiej, głębiej i dalej.


** kursywa- słowa mojej córki.
luty 2007