* * *
Dodane przez Decadence dnia 27.03.2007 22:12
kości strzelają z pistoletu
nabitego krwią
dziewczęta cieszą się głupio
chłopcy szczerzą zęby jak w reklamie

mięsna kanapka ciał
na urojonym rozdrożu

wiesza się krzyż a potem
na taczce pełnej kartofli przywozi
rozczochraną kobietę ubraną w worek
po życie

roześmiana klientela pluje na ręce
stopy depcze jak winogrono
kształt twarzy
przestaje rysować się kształtem

w klatce pełnej spostrzeżeń
wisi już sprawiedliwość
której ochłapy łapie się w zęby
wydziera sobie nawzajem

potem kroi żytni chleb
podnosi dłonie
głosi

kobieta ubrana w worek po zbożu
z otwartym brzuchem czeka
aż sen się w nią wleje

tymczasem z żołądka wyrasta strach