Matka przy chorym dziecku
Dodane przez Bogumiła Jęcek - bona dnia 08.11.2009 19:57
Zieleń uspokaja, ruch firanek i widoczne
doniczki. Nie mogę patrzeć, jak patrzy; co widzi
w ciemnej podłodze. Słońce nie sięga daleko,
skupia się na oknie.

Siedzi w fotelu, ja przy niej; obie wiemy za dużo.
Nie składam rąk. Trzymam szklankę z pacierzem
i proszę w myślach jak pod kapliczką: spójrz przed siebie,
spójrz, jest otwarte na oścież.

Może poprawić jej poduszkę? Musi to wypić,
bez wiary nie zniknie bezsilność. Znowu ten szept:
chcę do łóżka





Edward Munch "Wiosna", 1889