asymptota
Dodane przez Andy Anderson dnia 23.11.2009 09:23
nie uchwyciłam momentu, kiedy twoja pewność przeszła
w wahanie, to przez grzechoczące w uszach początki.
la donna mobile, ty constans - tak sądziłam. niby nic się nie zmienia,
lecz pod ciepłymi kapciami drży podłoga, sama obecność już nie wystarcza,
żeby cegła trzymała się cegły. człowiek z gazety rozwodzi się
w jedną noc, wolę nie zadawać głupich pytań, zawsze marzyłeś
o dalekich podróżach, obieram bieguny. czy dzień polarny wystarczy?