izotermy i minimapy
Dodane przez voytek72 dnia 26.11.2009 21:02
wiatr skradł już wszystkie dzieci z drzew,
a prezenty rozdał trawie i kamiennym
stopniom, głaskanym przed śniadaniem
przez powiązane gałęzie.

od kilku dni na drodze do szkoły
wypiętrzają się co raz to nowsze łańcuchy
gór. gromadzą jeziora. ich białe tafle
pękają ze strachu przed traktorami butów.

tej nocy w naszych snach, płozy wyznaczą
krzywiznę pagórkom, worki zejdą żlebem.
zdobędziemy wzniesione fortece.

poranek lekko uszczypnie powyżej linii
szalika.