eskapizm nasz codzienny
Dodane przez Mahrah dnia 13.12.2009 19:53
daj mi pięć minut na spakowanie
wezmę pamięć i tlen
w starej walizce mam jeszcze podręczną przestrzeń
na początek wystarczy
przecież nie musi być końca

skażona potrzebą narracji
pozwoliłam aby wrosły we mnie szczegóły
mam mniej do dźwigania
w zamian za kruchość
prywatnej chronologii kłamstw

w nowym miejscu
potrzebuję relacji zwrotnych
aby utrzymać całość i iść naprzód
w tym samym życiu
o ulicę dalej