Modlitwa za znajomą
Dodane przez Rodobolski dnia 03.01.2010 14:19
pani Olimpii

Moja znajoma
Leży w szpitalu.
Cicho.
Bezsłownie.
Bezradnie.
Kroi się serce
Ze smutku i żalu
Ledwo ją wzrokiem dopadniesz.
Pomóż jej, Boże!

Nic nie wywiera
Na niej wrażenia,
Sił brak by mrugnąć powieką,
Usta otworzyć.
Przywróć jej, proszę,
Stan sprzed zdarzenia,
Wciel w tę roślinkę człowieka.
Pomóż jej, Boże!

Ona o życie
Teraz się zmaga.
Broni się resztą swej siły
W mgle upokorzeń.
Boże łaskawy!
Wiem, że pomagasz,
Sam Ciebie nie raz prosiłem,
Pomóż jej, Boże!

Mój nieznajomy,
Słysząc te słowa
W Kraju,
Na Rusi,
Na Litwie,
W polu czy w borze,
Przebudź w swym sercu
Dobroć od nowa,
Razem odmówmy modlitwę.
Pomóż jej, Boże!