przed ostatnim zakrętem
Dodane przez Szady siebr Daniel dnia 15.02.2010 00:10
nadal jestem człowiekiem. trochę zużyty,
nieco wyszczerbiony, zachowuję datę
przydatności do spożycia. dziesiąty czerwca,
dwa tysiące... jeszcze tylko dwie cyfry
do odkrycia.

drgam na twój widok jak struna basowa
na dotyk. miękko wibruję, gdy uśmiechasz
mnie. wystarczy, że jesteś. kiedy pustką
świeci miejsce na ramieniu, zrywam się
do płaczu.

jak już będę na ostatnim zakręcie, powiedzą
ci, że smutny bywam i niewiele mówię.
zabawne duszki samotności. znam je dobrze.
jak ty mnie.