Machniom?
Dodane przez błońskaM dnia 01.03.2010 12:13
stworzyłam cię na swój obraz, niekoniecznie
na podobieństwo, choć nie ma większego znaczenia
jakiej jesteś płci. wymyśliłam ci siwą brodę, i duże,
białe dłonie, koniecznie takie jakie miał mój ojciec.

wmówiłam sobie, że jesteś gdzieś daleko,
w delegacji, albo w Irlandii stoisz na zmywaku
(a bo ty nie wiesz Boże, ale wymyśliłam cię Polakiem)
i gdybyś nie był tak bardzo zajęty, to może spotkanie?

szkoda, że nie palisz, po mocnym sztachu pewnie
byśmy się dogadali. mam oryginalne Marlboro od 'ruska'
(tylko cztery i pół juro). ja ci wiersz, ty mi wieczne zbawienie.
albo wiesz co? zbaw mnie już teraz, po co czekać do śmierci.

milczysz. ok. pomysł ci się nie spodobał.
w porządku, jutro wymyślę cię inaczej.
bez gwoździ.