moment wyjścia
Dodane przez miedzianin dnia 18.03.2010 23:07
pamiętam ten moment w przejściu
gdy milczysz zbyt długo zimna
badawczo unikasz wzroku, noty końcowej

Ciągle mam nadzieję. Przecież odbijaliśmy się już
z różnych sytuacji, czasem na siłę
bez szczegółowo obranej techniki

Ale są takie chwile, że liczę tylko na podmuch szukam noszenia aby przeskoczyć ten moment
na którym lądują przecierający szlaki.

Wpadam w taką, taką pustkę
ratuję się przed upadkiem
lądowaniem na dwie nogi

Kiedyś wrócę w innym kombinezonie
pokażę twarz pełną zmarszczek
od skoków na mamutach
i opowiem o takich odległościach
od których najpierw łamią się stawy

z wiekiem wszystkie kości