Wodospad
Dodane przez Fart dnia 24.03.2010 21:49
Maj był suchy,
trawy ledwie wzeszły już zżółkły, puste place.
Marząc o zielono - soczystym trawniku i kwiatach
w słonecznych kolorach, zaklinałam deszcz.

Najgorszy jest pierwszy dzień
zaciskania zębów. Tama przepuszcza żółć
do bezrzęsnych sadzawek, jakby chciała obudzić dzikość
śpiącą we mgle. O tej porze roku, natura przybiera kształt
kobiety bliskiej rozwiązania. Zgromadzony ból
wiesza na krzyżu, a on faluje, zatacza koła
wokół powiek, z otwartych ust wysuwa język

i

zaczyna padać.

Maj był suchy,
zgasło moje oczko wodne.