Niepokoje
Dodane przez WE dnia 11.04.2010 23:13
Zadajesz sobie ciągle to samo pytanie:
czy to świat rzuca cień na oczy, czy to ty?
Dzieci matematyki i stałych kosmicznych
robią tobie zdjęcia, żeby udowodnić, że nie istniejesz.

Chodzisz po tym kwadracie bloków
odciętych drogą i rzeką.
Z każdym okrążeniem widzisz coś nowego
i wciąż o tym zapominasz, bo chociaż
w pustej głowie jest mnóstwo miejsca,
to jeszcze więcej dziur.

W rozmowach zawsze stały punkt
- dlaczego jesteś taki blady, że spojrzenia
przechodzą przez ciebie na wylot?

I skąd te niepokoje, jak sny chorego,
który pamięta, że coś tkwi mu w czaszce,
ale boi się o tym pomyśleć?