Koziczyn - ubajony w chacie na iskierkę
Dodane przez Messalin Nagietka dnia 12.04.2010 10:24
pole tu krech± dróg a może mrozu
wci¶nięte w przestrzeń jak ten dym z komina
co zszedł na ziemię i wywalił ozór
i ¶lizgiem w rów, to nijak przypomina
zimy sprzed laty, kiedy w ryle kłębił
bliskie tu dęby

po nich pni strzępy, wir mego poznania
z polan wysnuty, jam ci jest z dębiny
z zawiei jeden, sam za sob± ganiam
a pole? zwidy człowiekowi czyni
on to zza szyby w dal spogl±da, oby
mógł z nimi pobyć

pewno z dróg krech± jak i ja z komina
zszedłby skruszony i popatrzył w słoje,
wierszyk tymczasem w sobie skrę dopina
a co w nim było może i nie moje
w końcu krajobraz ni chłodzi czy grzeje
wejdĽ weń, zdębiejesz