WIZYTA
Dodane przez reteska dnia 14.04.2007 10:28
Tu nawet cisza brzmi inaczej. Posłuchaj jak wędrują ściegi
od brzozy do brzozy, od dębu do dębu i śpieszy się wczoraj;

pozwól odetchnąć, wziąć siłę. Inaczej przez zawiązki liści
przenika światło, inaczej odbija się w złoci żółtej, barwi źdźbła

bliźniczki psiej trawy. Tak mało ruchu, czy oprócz larw
i roślin karmiących się próchnicą śpią tam kokony,

śni jakaś siła? I kiedy da znać o sobie? Ugina się droga;
szukamy odpowiedzi, gotowi jak pędraki ryć tłustą ziemię,

podnosimy głowy: spłoszone wróble zawisły w znaki
zapytania. Liczymy na cud, na jakiś znak. Na wiatr.