Benedykt XVI...
Dodane przez Krzysztof Bencal dnia 23.04.2010 12:35
Benedykt XVI, spór o filioque, młodość
świętego Augustyna, tygrys bijący się ogonem po bokach się drą


To żadne odkrycie. Kartka w kratkę jeszcze pusta
jak klatka w zoologicznym ogrodzie. W moim wnętrzu
zawsze mogły przetrwać tylko najsilniejsze uczucia. Tak myślę
jedząc obiad. Sos jest ostry jak ostrze siekiery. Na koszuli

plamka, wspomnienie, dziura wyrąbana w drzwiach. Sos jest biały
jak gorączka. Pater Noster, Ave Maria, w środku klęczy kobieta.
I gdy sypią się za nią wióry jak egzotyczna przyprawa, modli się
przesuwając ziarnka różańca, groszek, moją dostawkę. Makaron

w sosie to moje włosy, które nawlekła na ręce, by zgniatać wszy.
O Pater Noster, Ave Maria, później, we wzniosłym wieku młodzieńczym,
będę nosił dłuższe włosy, zakończone spiralą jak pastorał. Długo

będzie trwać zgromadzenie biskupów w mojej głowie. Sobór, konklawe
czy jakaś pośledniejsza melina. O Pater Noster, o Ave Maria.
To żadne odkrycie, że serce jest jak dżungla. A rozum jak kościół.

2006