więcej niż zwierzę mniej niż duch
Dodane przez traehflow_resurected dnia 05.05.2010 10:20
z niepokojem przyglądałem się ścianom
kiedy implozja materialnych struktur i barw
zawładnęła mną całkowicie

to tak jakby chaos rodzimych planet
skondensował się wokół
i spijać mogę teraz krople życia ze szklistych powierzchni

szukając siebie między pylącymi trawami
nie odnalazłem niczego co mógłbym zrozumieć
jedynie spotęgowałem cichą alergię
w nieprzewidywalnie egzystencjalną astmę

jak już wspominałem siedzę sam
dopieszczając archaiczne dynastie myśli
biologię swojego istnienia przeciwstawiam bogu
czy jak go tam nazywacie

kolejny dzień wrysował się pierścieniem
w pień mojej szyi
na cholerę mi było zastanawiać się

(teraz mogę jedynie kołowymi ruchami
rozprowadzać ból po zakamarkach łba)