(Zatopione w zieleni ciała...)
Dodane przez Giiw dnia 18.04.2007 00:09
Zatopione w zieleni ciała
Słońca wystają nieorbitalne
Z czerwonych środków powierzchni
Złote promienie wzroku

W niebiosa unosząc
Chmury odsuwają powolne
Górują nad horyzontem szaleństwa
I wracają do jasnowidzenia

Dojrzewają w blasku wiersza
Powoli blednąc
Czerń swą pogłębiają czystą

Usychają cicho
Glebę do końca jałowiąc z wyrazu
Jak pięknie padają