JASNE, ŻE ZAMIAST
Dodane przez mars dnia 30.07.2010 22:35
jasne, że zamiast kisić się w tej klitce, ze wzrokiem
błądzącym po ścianach, paznokciach, rynnach pobliskich

kamienic, jak dwa morskie żebropławy zapiklowane
w formalinie, któreś z nas mogło załamać ręce, albo przynajmniej

zawrzeć istotę rzeczy w krótkim mailu. to było możliwe
już wcześniej, kiedy sąsiad z dołu chodził po balkonie

z interesem na wierzchu, a prawie wszyscy znani poeci okazali się
gejami. nikt poza nami tego nie zrozumie, a my zapomnimy.

mimo wszystko uwielbiałem zapach twoich włosów i takie tam.
chociaż ty chciałaś zawsze sprowadzić wszystko do czystego

ducha. nawet sąsiad z dołu był dla ciebie jedynie
głosem recytującym przez sen nazwy hitlerowskich obozów.

to nie było to. i widzisz, jakoś nie odwiedziliśmy razem St. Tropez.
poleżmy przez chwilę w ciszy. pogłaszcz mnie. zaraz jadę.