Zmęczony dwa tysiące dziesiąty
Dodane przez lulabajka dnia 01.09.2010 15:17
Zmęczony troską rok się położył
na trotuarze w kwietniowej łące
majowa zieleń zszargana deszczem
Chryste, przed krzyżem plaga szerszeni

Lato przeszło przez pola Grunwaldu
bitwą pod Mławą trzeszczą kościska
jeszcze powstanie huczy w Warszawie
gdy znów nadciąga "owa" godzina

Stoczniom zgrzytają 31-wsze
sierpniowe zęby Solidarności
gdy słyszą hasło "demontaż dźwigów"
- dziadek Wałęsa zwija sztandary
/chyba w tym roku już nie odpocznę/

I migotliwe mija przedsionki
w buciorach w pokój włazi wrzesień.
pierwszy - dzieci idą do szkoły
będą się uczyć cudów nad Wisłą

Znów 17-ty biało-czerwony
zdjęcia poległych w niemodnych twarzach
i czarno-biały nadciągnie grudzień
z rachunkiem za film w pełnym kolorze

Rok się przetacza nazbyt gwałtownie
historia trzaska, aż serce staje
a stary wiarus - zegar wariat
na baczność klepie Marsz Mokotowa
/to ja już chyba nigdy nie spocznę/


Warszawa, 1 września 2010.