przeciągnięte
Dodane przez ALUTKA dnia 11.10.2010 16:30
rzęsa składa się z rzęsą
jak w modlitwie
ręce przyrosły do skroni
na rusztowaniu trzymają wytrwałość
z zapartym tchem biegnie
na miejsce
w kącie
przyczajona dojada resztki
czasu
lipowego stołu
zapamiętane
półprzymknięte powieki
sączy się promień
do jedynej źrenicy
strzegę

ruchoma klatka
szczelnie
dniem poruszana
i nocą
przyjdą zamykać ogrody
we śnie
łatwiej skubać rąbek fartucha
niż uchylić