Październik
Dodane przez rena dnia 19.10.2010 09:05
mija kolejny miesiąc i słyszę że zacząłeś jeść
- to dobrze

u mnie dzisiaj przymrozek
od rana szukałam rękawiczek i szalika
czapki nie znalazłam - może dlatego że nigdy jej nie noszę

przypomniało mi się jak o tej porze
dziadek zabierał mnie na działkę
miał taki ciężki czarny rower z ogromnymi kołami
sadzał mnie na ramie i kazał się mocno trzymać
(do ziemi brakowało mi z metr - szczęścia nie dało się zmierzyć)

na kierownicy dyndała siatka z jedzeniem
a w kieszeni miał tajemnicze zawiniątko
- później okazywało się to kawałkiem czekolady
albo cukierkiem z brzeskiej odry

działka była dla mnie taką wyspą skarbów

dziadek przekopywał grządki
ja z grabiami do nieba szłam zaraz za nim
dla babci zrywałam astry - lubiła ich zapach

wieczorem paliliśmy suche łodygi i liście
w popiele prażyły się ziemniaki
policzki szorstkie od wiatru nabierały rumieńców
- solniczki nie wypuszczałam z rąk

pamiętasz smak takich ziemniaków?
umorusane twarze i poparzone palce
pachnące ogniem?

kiedyś pokażę ci tamto miejsce - powinnam trafić
może pozwolą nam rozpalić ognisko

ziemniaki posypać solą

****************************************

(drugi dla Tomka)