Nowe wiersze (2)
Dodane przez Jerzy Beniamin Zimny dnia 27.10.2010 21:17
/...krucjata moja dzień i noc teraz
i zawsze, i przez wszystki minutki
a imię jej: piechota, pływacz, przelot
żem zda się- dla postronnych- podróżnik
wieczny ja wędrownik albo też włóczydło/


Nie proszę, nie błagam. Mam wszystko
(znaczy więcej niż zero). Czego nie widać, to nie ma.
To, co widać udaje że jest.
No i atmosfera towarzysząca niczemu.
Gołemu, na wyrost widocznemu.
The End. Non. Jeszcze nie teraz.

Wszystko możliwe więc przyswajam idiomy na swój
sposób. Niech znaczenie wreszcie się odnajdzie.
Ambaras, ambrozja. Prywatnie.
Słucham! tu ja! Nie, nie wyjdę. Szkoda że tak późno.
Jestem już umówiony z jutrem.
Kluczem do mnie mów. Nie dmuchaj.
W żebra nie trącaj. A jak trzeba kozła?

Trzaski w uchu, dużo bo brakuje palców u obu rąk.
Rozumiem co drugie przekleństwo.
No pasaran, rozczapierzonym piskom.
Pomyślałem analogicznie do wiszącego.
Nie licznie, bez skutecznie zjadam obiad.


26.10.2010