Memento mori
Dodane przez Bogdan Piątek dnia 31.10.2010 15:44
Próbują obłaskawić ją śmiechem,
kolorowa maskarada, wydrążona dynia,
bądź traktują z powagą, zapalają znicz.
Niektórzy nazywają ją zwyczajną wariatką
i pytają o pozwolenie na ostrą broń.

Śmiech podszyty rozpaczą, a powaga
zbyt śmiertelna. I nie urągam jej,
choć wszyscy najbliżsi przeszli na jej
stronę. Pamiętam o nich, o niej też
nie zapominam. Oswajamy się
nawzajem, już jemy sobie z ręki.

Moja tylko trochę cieplejsza.