Z listów do F. Cukiernia
Dodane przez Fart dnia 02.12.2010 11:14
Napisałe¶ piękny list, wzruszyłam się. M±dry i szczery, wyważone słowa
ale ciepłe.
Poczułam się jak dziecko któremu odmówiono słodyczy bo psuj± zęby. A ja
tak lubię "ptasie mleczko".
"Zgrzeszyłem my¶l±, mow±, uczynkiem, zaniedbaniem", niestety
z kwesti± wiary i sumienia musisz uporać się sam.
Tak, gruby, stary pierniku (nie wiem co to ma do rzeczy), ale niech tam.
Nie mogę ufać twoim słowom, że tak lepiej niż wcale.
Najrozs±dniejsze będzie - adieu!
Co z oczu... . Może się uda, na pewno nie zabije.
Na koniec mała dygresja, inaczej nie byłabym sob±:

U¶miechnij się mi¶ku.
Sypi± się trociny ale oczy błyszcz±. To nic,
że s± szklane.

Pa, słodki.