Bajka o świerku i choince
Dodane przez winter dnia 23.12.2010 11:54
Otulony w puszek biały
stoi w lesie świerk zgarbiony.
Śnieg objawił swoje czary,
podarował płaszczyk nowy.

Na wiatr zamyślony czeka,
chce. by przywiał mu klolędę.
''Siostro mała, choineczko,
z tobą śpiewać jej nie będę.''

Łańcuszkami barwnie dźwięczysz,
włosem anielskim potrząsasz.
W wielobarwnym blasku świeczek
buzia śmieje się gorąca.

Przy kominku dzieciom mrugasz,
tak bajecznie, kolorowo.
Kolęd słuchasz, szeptów słuchasz,
że Bóg rodzi się na nowo.

W lesie cisza już zagrała,
wiatr odleciał gdzieś daleko.
Zasnął świerk w kołderce białej,
na wiatr nie pomachał ręką.

A choinka dumnie błyszczy,
blask jej widać nawet z dala.
Nie pamieta lasu, świerku,
drwala też już zapomniała.

Każdy szuka przeznaczenia,
w białych albo barwnych szatach.
Ktoś gdzieś ciągle walczy z wiatrem,
inny tańczy na komnatach.