odchodzenie
Dodane przez janusz pyzinski dnia 28.12.2010 13:45
w ciszy tej chaty cisza tajemnic
plącze się w kurzu pajęczyn
na ścianach wisi jeszcze wiara
i gdzieś w kącie wytarty klęcznik
płacze modlitwą ojców

jeszcze na łóżku tli się węglik
rzucony między skiby twarzy
jutro umiera w dłoniach wczoraj
a sufit patrząc czasowi w oczy
czyta historię w lustrze podłogi

z ziaren pszenicy daty układa
pot składając w paciorki różańca
chleb rozdzielony w przyjazne dłonie
za oknem butwieje Mirona
"starocerkiewna pogoda"

ze strzechy klekot bociana
jak echo kołatki
powtarza Wielki Piątek