Nie odchodź
Dodane przez jaguar dnia 11.02.2011 15:32
Spodziewanie, a bez mojej zgody
święta rutyna zadrżała lękiem
natrętną myślą zwinęła się w kłębek

A wcześniej przecież obiecałam
uczynić siebie nieśmiertelną,
bo co dla siebie zrobione, umiera

I teraz nie wiem, czy potrafię
iść na kolanach, rozmawiać z pokorą
patrzeć jak rodzi się śmierć powoli
I jak umierasz,
bo jesteś człowiekiem