Taniec
Dodane przez Dusza_kd dnia 07.05.2007 17:50
roztańczę dzisiaj świat,
zawiruję z wiatrem
do muzyki miast.
zatańczę ze światem
dziś w nocy.

zatańczę walca dostojnego
z panem co na rynku
mima udaje.
uniosę się z nim w ciszę
w pięknej sukni snów
zauroczę nami świat.
delikatnym spojrzeniem
otulę go i nic nie powiem.
tylko spojrzę i cisza stanie się
jednością dostojnych ciał.

tango zatańczę na plaży,
bosymi stopy czerwieniąc
piasek srebrzystą nicią,
którą oplecie mnie chłopiec
zakochany w księżycu.
spojrzę mu w oczy
i zobaczę gwiazdy zamiast
czerni źrenic.
drapieżnym spojrzeniem
będę drażnić go i wyszeptam:
"oto ja- kobieta księżyca"

rumbę zatańczę i kobiecością
otulę ten świat.
podziwiać będą nas,
boginie wiecznie cudzych spraw.
zatańczę z mężczyzną,
który jedynie samotnie
kocha się w oddalonej
o tysiące mil kobiecie,
dawno nie pamiętającej.
subtelnym spojrzeniem
omiotę go i wyszeptam
w zawirowaniu:
"patrz, oto ja - Twój sen"

zamknę oczy światu
niech słucha jak wiatr
omiata ciała
roztańczonych nas -
- myśli zawsze cudzych.

a potem odejdę w ramiona
innego.
i zatańczę taniec miłości
na
linii wiecznej szczęśliwości.
i
oddechem wygram na jego szyi
trzy słowa:
"po prostu bądź".

i zapłaczę nad samotnością,
którą w końcu osamotnię.
i pocałuję mrok w policzek,
bo wiem, że on zawsze
wiernym, lecz zwodnym
mi będzie.

stanę się kobietą nieskończoności.