(nie)obycie
Dodane przez Christos Kargas dnia 20.02.2011 20:26
nie podjąłem się dalekich wypraw
lata kiełkowały, korzeniły się, kruszyły kamień
pielęgnowałem je, aż obrosły w liście
zaczęły kwitnąć

żyłem w mitycznym świecie, węsząc i tropiąc
na własnym ciele, które obrałem za małą ojczyznę

widzę moich obcych, współlokatorów
dotykam ich, mówię do nich, otwieram się
tak rośnie świat i pamięć, tam gdzie tkwimy

najbliżsi
podobni drzewom na nieodkrytych wyspach
żyją i kochają z daleka

każdy w swojej obczyźnie sam
walczy o zasiedlenie szukając
prawdy, która go oszlifuje

nie obywa się bez ofiar