Zamykanie dźwięków
Dodane przez ellena dnia 07.05.2007 23:28
zdjąć koraliki, spalić

Gra czy szachownica - nieważne, jeśli dzieje się naprawdę. Trzy tysiące
zakończeń historii z literami w środkowej warstwie albo przepowiednia
trwania, noc. Wymierające miasto, do którego powracają Cyganie,
coś się obudzi. Coś nie będzie spało. Wejdzie pod ręce, przepłynie. Trzask

pękających gałązek, rozcieranych palcami ziół do przekładania
tylko na obce języki, jeszcze istniejące. Wyczuwanie połączeń. Niczym zaraza
rozprzestrzenia się dym po ciepłych zagięciach skóry, wypełnia wszystkie
ślady po tobie; ścieżki dla nieprzytomnych i obłąkanych. Rzuca się

to do ognia, szepcze testamenty, w których pełno kaszlu i przemilczeń. Głód
zaczyna się blisko linii żeber. Można dotknąć, zatańczyć. Nie pomoże.