* * *
Dodane przez Krzysztof Bencal dnia 27.02.2011 01:11
Nieobecność i najtańsze wino
są jak młody Bóg, co właśnie świeci
oczyma przed dwoma uczciwymi

policjantami bijącymi się
zaciekle o łapówkę pałkami
usprawiedliwiającymi wszystkie

problemy rodzinne, podczas gdy spod
jego bosych stóp, nie oskrobanych
z zaschniętej krwi kolegi, sypie się

powoli cała piaskowa bieżnia,
po której każdego ranka biega
dla zdrowia milioner, wycierając

ze swojej twarzy pot ową szmatą
buchniętą kiedyś
pucybutowi.


luty 2011