przeproś boga za cud
Dodane przez Grzegorz Ósmy dnia 25.03.2011 08:13
zazwyczaj
nie potrafił stwierdzić
kiedy zaczynała kończyć
wstęga mobiusa wiodła
do punktu wyjścia przez
który wchodził w ten stan
błogosławiony nadzieją
wyjścia

na prostą
równolegle przecinającą
liczyła do ilu umiała
aż cyfry modlitwą stały
stosunek przyjęły
wyznaczać gdy wreszcie
wyznała znikając jak
śnieg:

przestań się zaczynać,
bądź!