Ballada na odpuszczenie
Dodane przez Ptak Piwniczny dnia 24.04.2011 01:27
 ocierasz się o moje myśli
 pięknym milczeniem swego ciała
 nie wiem jak będzie ale przyszłość
 w moich intymnych wrze muralach

 mimo pożaru w bladej głowie
 wiem co założysz w przyszłym roku
 nie chcesz mi wierzyć więc ci powiem
 sukienkę w grochy i niepokój

 choć nie ominą nas krętości
 jak zdjęcie twój wywołam uśmiech
 mam teraz tę pijaną pewność
 że ciebie jednej nie odpuszczę

 dzisiaj stawiamy pierwsze kroki
 zaraz po zejściu z karuzeli
 łaknąc straceńczo tego szoku
 co wyjmie ręce nam z kieszeni

 nie ma już czasu na momenty
 żeby podjadać bujne chwile
 włóż proszę płaszcz i weź do ręki
 kamyk zielony oraz bilet

 choć nie ominą nas krętości
 jak zdjęcie twój wywołam uśmiech
 mam teraz tę pijaną pewność
 że ciebie jednej nie odpuszczę

 a jeśli zaraz stracę rezon
 lub mimowolnie zwolnię uścisk
 to rozkwaś usta mi - na serio
 i powiedz że mnie nie odpuścisz