ja gorę
Dodane przez Grzegorz Ósmy dnia 26.05.2011 09:00
boże mój obcy mi bardziej
niż obcy w kolejnych częściach
przepraszam ci powiem na sucho
lecz bardziej rzucę kurtuazji
kamyczek do twego rajskiego
ogródka niż gdybym potrzebał
wybaczeń za to że nie czczę
cię na czczo ani tym bardziej
gdym syty czczym słowem twej
próżności pośród wszechpróżni
niebytu nie łechtam łakomy
dusznej strawy duchowej

wybacz że jak się wabisz nie
dowiem odpuść że nie skaczę
przez patyk z na kaloryczny
wiatyk nadzieją choć lud czołem
w kamień bije mi na czole tylko
zmarszczki się śmieją bardziej
niż głupiemu do sera i choć
żaden ze mnie heretyk zaprzaniec
czy innowierca to taką mam nad
cię przewagę że ja istnieję
i można mnie tknąć do żywego
a gdy mi snów lub wyobraźni
zabraknie to mogę cię wymyślić
ab ovo myślą uczynkiem i
pożądaniem moje masz na to

s ł o w o