CODA
Dodane przez Krzysztof Kleszcz dnia 14.05.2007 21:21
Trzymam grzechotkę albo butelkę,
puszczam z głośników melodie na cymbałki.
Przez cały dzień niewiele mnie, prócz porannych kaw.
Kiedy nie ma nic więcej prócz twego bła i błe,
mówię Brzechwą i widzę jak wiersz zmienia świat.
Myślę o rzeczach najważniejszych,
trzymając cię do beknięcia.