matka
Dodane przez maga dnia 27.06.2011 19:08
od kiedy zabrali naszą matkę spośród jednej nocy
zostaliśmy całkiem sami z rękoma głupio wybałuszonymi
w ciemnościach a one nie świecą

nie widzieliśmy nic prócz czubka własnej butelki
zakończonej chłonnymi ustami
wybrali naszą matkę i już nigdy nie oddali

robaczywe światło sączy z miasta
jak z otwartego owocu
tylko dotknąć językiem i wyssać

to miasto jest światłem które się sączy i sączy
nie opatrzone niczyimi ustami
nie to co butelka z zassanym w środku powietrzem

trzeszczy jak stary las na wietrze
i trzeszczą nasze ręce pocierane jak dwa truchełka
w noc z której wybrali naszą matkę