opuszczona katedra
Dodane przez alouette dnia 01.07.2011 14:00
słupy światła kontra ociężała kolumnada
freski broczą pomiędzy strupami polichromii
przy konfesjonałach nieruchome cienie
wciąż oczekują odpuszczenia win

anioły obsiadły szczyty kraczą nad hipokryzją
te drugie palą się ze wstydu
przy ich ogniu kloszardzi grzeją ręce
w długie zimowe dni
gwiazdy wyfrunęły ze sklepienia nad prezbiterium
jeżdżą ulicami w kabrioletach

jedynie kurz niezmiennie wymadla godziny
wznosi hosanna i snuje po posadzkach gorzkie żale

stoimy naprzeciw siebie podziwiając artyzm
ja- kunszt nieznanego artysty
ty- genetyczny wszechświat arcydzieło ojca
homo religiosus z nikonem w dłoni
oboje już dawno wyszliśmy z kadru

zanim nie zostanie kamień na kamieniu
spotkamy się ostatni raz na wspólnej fotografii