w Wielkiej Wodzie
Dodane przez amatorka poezji dnia 28.07.2011 09:59
grzywy z boku na bok
oceanicznie niespokojne
masują raz lewy raz prawy
nie boli
parzy
droga do przebycia schodami
gdyby umiały mówić
czyje stopy najczęściej
na spacer
gdzieś
tam wydmy przesypywane
tworzą krajobraz nieubogi
w doznania

pluskać się z Garra Rufa