na jutro
Dodane przez Paweł Loba dnia 01.08.2011 08:18
jak nie szanujesz tego co ważne
to zawsze zawracasz do punktu
wyjścia
siebie i innych


rozbiłem tu sobie namiot
trochę zaniedbany
mieszkam w nim i mówię

żeby nie wzbudzać podejrzeń
mało dynamicznie

tak dużo było we mnie
nie mogłem się do niczego przywiązać

wczoraj myślałem o was
to znaczy bardziej niż zwykle

naprzeciw mnie czerstwy staruch
i pliszka
ptaszek odlatuje - na zawsze

drewniany pomost na którym stoi
zakręca pod wysoką górę
staruch chybocze się na zliniałych nogach
spękanymi dłońmi nabiera wody
przyczyny

te surowe i niedostępne
rozkładają się zanim jeszcze wyjdą z głowy
potem cuchnąc wzbudzają odrazę
jak przyczyny życia

z błekitno białą pianą wirującej wody
w ustach
nie dopuszczam do fanaberii
myślę o chlebie i wypoczynku