Firanki
Dodane przez Silvio_bez_koni dnia 19.11.2011 08:50
Nigdy nie chciałam być taka
jak ty, mamo.
Moje córki mówią to samo.
Czy zdążą być podobne patrząc kiedyś
w lustro o siwych włosach?


To pewne, że jestem w tym oto miejscu
bardziej śmiertelna niż jeszcze wczoraj.
Myjąc okna, bo tak trzeba, nim zima zaskoczy,
upinam firanki, nauczona przez matkę:
siedemnaście żabek, dwa brzegi i w połowie.

Nogi mi drżą, gdy wspinam się na krzesło.
Lęk, że upadnę, to nowe z doświadczeń,
więc dlaczego myślę o twoich smukłych palcach,
kiedy zmęczona kładę się, a ty chwilę - obłok

i mogłabym upinać tak od ramion i dalej -
do środka, wbrew grawitacji.

.