On się bał
Dodane przez Kamil Krzysztof Bolewski dnia 23.05.2007 23:33
On się bał,
gdy jego strach powracał wieczorem.
On jedynie czekał,
gdy słowa rozpaczy
otaczały jego serce pytając dlaczego.

Gdy otwierały się drzwi
jedynie czekał,
ze strachem w oczach.
Powiadał w myślach:
- znowu...

Nie chciał patrzeć sobie w twarz,
gdyż obwiniał siebie o zło.
Którego był świadkiem.
Często chciał chwycić nóż,
by nie oglądać swego cierpienia.

Odcięty od świata,
a świat odcięty od niego...

***

Nie winny,
ale jednak z uczuciem winy.

Zamiast spoglądać na gwiazdy
oglądał jedynie ziemię i kamienie.
Zamknięty,
Uważany za dziwaka
z problemami
odepchnięty od świata ludzi.

Nie raz łza mu z oka spływała,
ku marzeniom o lepszym jutrze.
(nierealne)

Bez miłości i paragrafu kochania,
nie dane mu było czuć...

I często powtarzał:
- nowy lepszy świat!

***

Nie dane mu było się uśmiechać,
gdyż smutek był codziennością.
Niedane mu było patrzeć,
gdyż wolał rzeczywistości nie oglądać.

--------------------------------------------------------------------

Ale dlaczego się spytacie?
Odp. ...