spleen baryczny
Dodane przez Bielan dnia 29.12.2011 11:36
Gorzej oddycham w ciemnościach kiedy
muszę przepłynąć na drugi brzeg Wisły.
Mam bilet na misterium w fabryce szkła.

Zgubiłem okulary, widzę tylko swój pysk
wycięty z krawężnika, odbity w witrynie.

A miasto jest wniebowzięte i dyszy
ze szczęścia. Nie ma ognia na mostach,
w sklepie nocnym trwa sąd ostateczny.

Kupię Rabarbarówkę na straganie, miotłę,
piach i sól. Omiotę się ze wszystkich stron.

Drogi powrotnej nie zapamiętam; Bródno,
Targówek, zajezdnia, pętla.

Podjadę złotówą, muszę wracać do psa.
Głupi kundel od dwóch tygodni nie szczeka.
Mijam wieżę ciśnień i schody do czyśćca.