skala 1:2
Dodane przez Bielan dnia 25.02.2012 10:32
Dlaczego nie widzisz mnie w tak dużym
powiększeniu.

Chodzę na tai-chi. Nie chodzę po wodzie.
Sushi, ryż Basmati w worku na śmieci, zaspy śniegu
na wycieraczce. Zdrowe życie i całkiem niecodzienne.

W wąskim przejściu podziemnym, tam gdzie kończą się
i zaczynają grafitowe ściany, smak renklody z papierowej torby
pomieszał ci zmysły i obudził mięśnie Kegla. Resztki śmiechu
spadały do studzienki. Trwało to kilka sekund.

Zabłocone szyby w oknach i przemarznięte buty.
Niesłyszalny, niewyraźny
intruz.

Bieg dookoła twojej torebki już dawno zmienił
mnie w psa. Węszę kości porzucone przez kruki ludojady.
Kopie mnie prąd i noc.