Limeryki marcowe
Dodane przez Ania Klimczak dnia 31.03.2012 19:11
Blond włosa dama z Krakowa
mówiła: boli mnie głowa.
Więc mąż miał zachciankę
wziął sobie kochankę
gdyż ona jest ciągle niezdrowa.

Pod Płockiem złapali dorsza
atlantyckiego co gorsza,
lecz dorsz bardzo blady
przy wąsie zajady.
Ta penetracja najgorsza.

Młody mężczyzna z Warszawy
lubił sztubackie zabawy.
Z dziewczyną pod kocem
spędzał całe noce,
a w pracy wzrok miał kaprawy.

Policjant miał iść już do domu,
lecz patrzy, a tu po kryjomu
złodziej się skrada
do auta sąsiada
A bierz! Nie powiem nikomu.

Pewna dziewczyna na Helu
dostrzegła w cudzym portfelu
złotą obrączkę
na swoją rączkę.
Lecz chętnych było doń wielu.

Raz nastolatek z Nidzicy
robił porządki w piwnicy.
Bardzo się upił
dlatego skupił
wyrzuty za to w kaplicy.

Stary kawaler ze Szczecina
ze starą panną spod Cieszyna
flirtował na czacie
i tam zdjął jej gacie.
I na odległość spłodził syna.

Mała Marysia z Pabianic
prośby rodziców ma za nic.
Więc wchodzi na głowę
chcąc zabawki nowe
Jej chciwość nie zna granic.